8.08.2012
Prolog
Nastał mrok nad miastem. Ludzie kierowali się to do barów, restauracji, muzeów, teatrów czy innych miejsc atrakcji bądź wracali do swoich domów lub spacerowali nie patrząc na mróz i śnieg, który zasypał Nowy Jork. Tuż przy Lexington Avenue a East 50th Street znajdował się 5 piętrowy budynek zbudowany z szarej prawie czarnej cegły oraz dachu koloru bordowego. Niemożna było nic zauważyć dzięki krwistoczerwonym zasłonom wiszącym w oknach. Osoby wchodzące do budynku wpuszczane były przez wielkiej postury ochroniarza ubranego cało na czarno. Po prawej stronie można było zauważyć przypiętą do paska broń. Goście dokładniej rzecz mówiąc część męska kierowała się do sali, która znajdowała się na samym dole. Było to pomieszczenie zajmujące cały parter. Ściany były koloru ciemnego fioletu z czernią. Po środku sali stał bar w kształcie koła w środku, którego stał barman. W jednym miejscu została zamontowana średniej grubości metalowa rura. Mężczyźni siedzący na czarnych taboretach popijając swoje drinki obserwowali dwie kobiety znajdujące się na podświetlanym barze. Jedna z nich, czarnoskóra kobieta posiadała idealną figurę. Czarne loki okalające jej twarz kończyły się tuż przed jej ponętnymi i obfitymi piersiami, wolne od jakiegokolwiek materiału. Za koronkowych stringów koloru błękitnego, które więcej odkrywały niż zakrywały wychylało się kilka banknotów włożonych tam przez klientów. Uklękła ona na kolonach rozchylając jak najszerzej nogi w prowokacyjnym geście tuż przed grupką młodych, przystojnych facetów. Pochyliła się nad jednym z nich tak by sterczące sutki znalazły się tuż przy jego ustach. Uśmiechnął się lubieżnie ściskając jedną z piersi. Jęknęła ona prosto do ucha kładąc dłoń na jego członku. Druga, blondynka o mlecznej cerze miała na sobie komplet brązowej bielizny. Wyginała swoje ciało w ponętnych ruchach tańcząc na rurze. Panowie gwizdali i klaskali przyglądając się kobiecie z zachwytem. W sali znajdowało się kilka stolików przy których siedzieli klienci a na sali znajdowała się duża scena. Kilka pań do towarzystwa znajdowało się w sali. Na pierwszym piętrze do którego prowadziły schody okryte purpurowym dywanem znajdowały się sypialnie dla prywatnych klientów. To w nich dziewczyny miały zadanie zrobić wszystko by panowie wychodzili spełnieni i zadowoleni. Na pozostałych piętrach znajdowały się sypialnie kobiet niemających domu oraz garderoby. W jednej z nich znajdowała się seksowna brunetka. Biała bielizna kontrastowała z jej śniadą karnacją. Ciemne, długie pukle włosów falowały okalając jej twarz. Spojrzała w lustro nakładając na usta szminkę koloru krwistej czerwieni. Usłyszała ciche pukanie.
- Już czas - powiedział ochroniarz za drzwi.
___________________
Witam Was na moim nowym blogu. Pewnie Trane widząc niedługo powiadomienie stwierdzi,że zwariowałam i może ma rację. Prolog dedykuje Greetje/Aimee która namówiła mnie do realizacji tego pomysłu. Mam nadzieję, że spodoba się Wam.Jeśli ktoś będzie chętny do informowania proszę napisać to w komentarzu. Do zobaczenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny prolog, dziękuję za dedykację. Już czuję, że pokocham to opowiadanie, oczywiście informuj :**
OdpowiedzUsuńCoś odmiennego... dlatego z chęcią poznam dalszy ciąg tej opowieści.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, coś całkiem odmiennego. W sumie nie umiem powiedzieć nic więcej, bo prolog jest dla mnie prawdziwą zagadką. ; ) Będziesz informować?
OdpowiedzUsuńMorCik 9523597. *; [tajemnice-leatherhead.blogspot.com]
Po przeczytaniu prologu nie można zbyt wiele powiedzieć na temat opowiadania. Ale myślę, że ten niedługi opis zachęcił mnie, by przeczytać więcej. Dlatego chciałabym być informowana, gg 34103544
OdpowiedzUsuń[curtain-of-life.blogspot.com]
PS. Wyłowiłam kilka powtórzeń. Jak będziesz miała czas, to spróbuj je zniwelować.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŚwietny początek, mam nadzieję, że kolejny rozdział miło zaskoczy!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mojego opowiadania:
nierealna--rzeczywistosc.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie prolog. Nie spotkałam się z takim opowiadaniem. Czekam na pierwszy rozdział :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz czytam taki Prolog, co już jest dla mnie plusem, bo lubię trafiać na coraz rozmaitsze opowiadania. Klub ze striptizem hmm.. zupełnie nie wiem, jak on będzie się odnosił do dalszej części opowiadania, ani o czym ono dokładnie będzie, ale już zdążyłaś mnie zaintrygować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam także do siebie sekret-kruka.blogspot.com
Uuuu, niegrzecznie ;D Prolog nietypowy, przez co oryginalny i myślę, że zapadający w pamięć. Nie wiem jeszcze o o czym będzie opowiadanie, aczkolwiek wydaje mi się, że jest on dobrym wstępem. Czekam na pierwszy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://neverending-truth.blogspot.com
Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś. Bardzo rzadko spotyka się opowiadania z takim pomysłem. Fajnie jest poczytać coś innego. Świetnie wszystko opisałaś, mogłam wyobrazić sobie tą scenę. Wydaje mi się, że masz talent:)Tak patrzę na datę opublikowania i zastanawiam się czy tu wrócisz? Mam nadzieję, że tak!! Jeśli pojawi się tu 1 rozdział, to mogłabyś mnie o tym poinformować? Zostawiam swój numer gg: 43536898. :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie. :)
Pozdrawiam:*
www.zabita--nadzieja. blogspot.com